Karty podstawowe

MKS Piast Piastów - RKS OKĘCIE WARSZAWA 2:1 (rocznik 2001)

Rocznik 2001
Piłka nożna

V kolejka ligowa. 

MKS Piast Piastów - RKS Okęcie Warszawa 2 : 1

Bramkę dla naszego zespołu zdobył Piotr Balsam

Skład Okęcia: Adamowicz, Balsam, Glapiński, Goleniewski, Janus, Kumór, Kwieciński, Mitek, Płucieniczek, Węcławski, Węgłowski, 

Rezerwowi: Wudarczyk, Homa

 

 

W meczu V kolejki ligowej zmierzyliśmy się w wyjazdowym spotkaniu z drużyną MKS Piast Piastów - zespołem, który był nastawiony na mocną walkę po ostatnim przegranym meczu z GKS Świt, jak wieść niesie pechowo... Tak więc mocno nakręceni gospodarze ruszyli do zmasowanych ataków od pierwszej minuty. To oni w tej części gry pokazywali więcej, stworzyli sobie przewagę i bardzo często musieliśmy liczyć na dobrą formę naszego bramkarza - Kuby Węgłowskiego. To on kilkoma dobrymi interwencjami sprawił, że Piast nie zdobył bramki w pierwszej połowie. 

Z minuty na minutę rozkręcaliśmy się, odważniej przechodziliśmy na połowę przeciwnika. Był to dobry znak przed nadchodzącą drugą częścią meczu. I tak właśnie było. Z naszej strony było więcej strzałów, więcej przechwytów i odbiorów piłki w środku pola. To właśnie taka postawa zaowocowała golem dla naszej drużyny. Błąd obrońcy Piasta wykorzystał Piotrek Balsam - pociągnął pewnie prawym skrzydłem w kierunku bramki, nie dał się dogonić zawodnikom gospodarzy i po profesorsku strzelił bramkarzowi w krótki róg. Mamy to! Prowadzimy! I... chyba za wcześnie uwierzyliśmy, że nic nam się nie może stać, że dowieziemy zwycięstwo do końca meczu. Nie minęły dwie minuty, a zabawa przed naszym polem karnym, brak zdecydowania sprawiły, że Piast wyrównał. Zimny, baaardzo zimny prysznic, panowie. Koncentracja przez cały czas! 

Uskrzydlony wyrównaniem Piast ruszył do ataku. Nastąpiła wymiana ciosów i... niepotrzebny faul przed naszym polem karnym, stały fragment i... przegrywamy 2 : 1. Ruszamy w pogoń, atakujemy i... bijemy głową w mur. Piłka uparcie nie chce wpaść, mija o centymetry prawy słupek bramki. Sędzia dolicza 2 minuty i mamy ostatnią akcję meczu, rzut rożny - w pole karne wbiegają wszyscy, łącznie z naszym bramkarzem. Doskonała wrzutka, do piłki wyskakuje dwóch naszych zawodników, jeden za drugim i... tu zaczynamy "gdybanie", bo piłkę praktycznie widzieliśmy już wszyscy w bramce. Gdyby do siebie krzyknęli "zostaw", gdyby lepiej się komunikowali, to mielibyśmy remis. Z przebiegu gry zasłużony, ale piłka niestety minęła o centymetry poprzeczkę. Skaczący, jako pierwszy, nasz obrońca "zdjął" z główki piłkę wyższemu koledze, który uderzyłby czysto - czołem i skierowałby ją do bramki. A tak, piłka uderzona niezbyt czysto minęła poprzeczkę.
I gwizdek. I koniec. I szkoda. 

Galeria 
MKS Piast Piastów - RKS OKĘCIE WARSZAWA 2:1 (rocznik 2001)
MKS Piast Piastów - RKS OKĘCIE WARSZAWA 2:1 (rocznik 2001)
MKS Piast Piastów - RKS OKĘCIE WARSZAWA 2:1 (rocznik 2001)
MKS Piast Piastów - RKS OKĘCIE WARSZAWA 2:1 (rocznik 2001)

sponsorzy

Szkolenie sportowe dzieci i młodzieży prowadzone przez RKS Okęcie Warszawa współfinansuje m.st. Warszawa

Warszawa

partnerzy