W takim turnieju jeszcze nie braliśmy udziału. Po pierwsze dwudniowy, po drugie międzynarodowy, a konkretnie polsko-białoruski. Dwie drużyny Dynamo Mińsk, Polesie Mozyr, Biełkard Grodno i FC Brest Kickers reprezentowały Białoruś. Polscy uczestnicy zawodów równie dla nas "egzotyczni". No, może za wyjątkiem Czarnych Węgrów, ale o tym później. Gospodarz turnieju- Watra Mrozy, MOSiR Mińsk Mazowiecki, Progres Garwolin, Tajfun Jartypory, Grom Trojanów, Zorza Sterdyń, UKS Dobre, Respekt Halinów i OKS Służew Warszawa- z żadnym z tych zespołów nigdy wcześniej nie graliśmy.
SOBOTA
Szesnaście ekip, my trafiliśmy do grupy "D"- Dynamo II Mińsk, UKS Dobre i Polesie Mozyr. Dwa pierwsze zespoły awansują, trzeci i czwarty żegna się z imprezą.
Pierwszy mecz z Dynamo II Mińsk. Nie wiemy na co stać przeciwników, więc chłopcy wychodzą bardzo skoncentrowani i pewnie pokonują rywala 5:0. (Jan Joński x3, Andrzej Smoleń i Alek Rymarz x1) Takiego wejścia w turniej, to jeszcze nie oglądaliśmy. :-)
Następny jest UKS Dobre. Chłopaki idą za ciosem- 7:1 (Jan Joński x3, Andrzej Smoleń, Krzysztof Łomża, Dawid Brzozowski i Alek Rymarz x1)
Trzeci przeciwnik to Polesie Mozyr, który również zwyciężył w swoich dwóch pierwszych meczach. Żarty się skończyły- gramy o pierwsze miejsce w grupie. Polesie, to już znacznie mocniejsza drużyna. Udaje nam się strzelić bramkę, potem drugą i trzecią pomimo, że gra jest wyrównana i wcale niejednostronna. Dobry wynik nas "usypia" i rywale trafiają pierwszy raz, co dodaje im animuszu, teraz zmuszają nas do dużego wysiłku w grze obronnej. Niestety strzelają drugiego gola i robi się naprawdę gorąco. Ostatecznie udaje się obronić wynik 3:2 (Jan Joński x2, Andrzej Smoleń x1) ale trzeba być czujnym jeśli chce się grać o medale.
Awansujemy z pierwszego miejsca z kompletem 9pkt. a w grupie półfinałowej pierwszy mecz rozegramy z Czarnymi Węgrów (drugie miejsce w gr. "A")
NIEDZIELA
W turnieju pozostało osiem drużyn podzielonych na dwie grupy. Tak jak poprzedniego dnia, gra się o punkty z tym, że teraz kolejność w grupie decyduje, o które miejsce w turnieju rozegra się ostatni mecz. I tak: czwarte drużyny zagrają o siódme miejsce, trzecie o piąte, drugie o "brąz" a pierwsze o "złoto".
Mecz z Czarnymi Węgrów miał dodatkowy "smaczek" polegający na tym, że obaj trenerzy RKS Okęcie pochodzą z... Węgrowa a Czarni, to klub, w którym stawiali swoje pierwsze piłkarskie kroki. Trener Łukasz i trener Karol dzielnie przyjęli sytuację "na klatę" i ustawili drużynę tak, że ta dosyć gładko zwyciężyła 3:0 :-) Mamy 3pkt. (Jan Joński x2, Andrzej Smoleń x1)
Teraz Dynamo I Mińsk. Zaczęło się źle. Tracimy bramkę. Chwilę później napastnik Dynama wychodzi sam na sam z Filipem (bramkarz) strzela, ten odbija piłkę, a z pola bramkowego, daleko wykopuje ją Dawid. Dopada do niej Janek i doprowadza do remisu. Kluczowy moment, bo gdyby nie udana interwencja Filipa, to kto wie jakby się to skończyło, ponieważ spotkanie było zacięte a szczęśliwy remis utrzymywał się do ostatnich minut meczu. Nie utrzymał się jednak, bo chłopaki z Okęcia "włączyli piąty bieg" i w trzy minuty pozbawili zawodników Dynama złudzeń- 5:1 ! (Jan Joński x3, Antoni Joński, Dawid Brzozowski x1) Drużyna z Białorusi bardzo przeżyła tę porażkę. Nam, tymczasem sześć punktów gwarantowało grę, co najmniej o brązowy medal.
Nasz ostatni rywal w grupie półfinałowej- Biełkard Grodno- tak jak my, wygrał poprzednie swoje mecze. Oznaczało to, że zwycięstwo (nam wystarczał remis- lepszy bilans bramkowy, ale chłopcy o tym nie wiedzieli) daje awans do finału. Biełkard robił dużo "szumu"- zwłaszcza emocjonalnie reagujący trener drużyny z Grodna, ale mecz przebiegał pod naszą kontrolą i ostatecznie zakończył się wynikiem 2:0 (Jan Joński, Krzysztof Łomża) Gramy więc o złoto.
W finale- MOSiR Mińsk Mazowiecki. Zdecydowanie najlepsza drużyna z którą przyszło nam się zmierzyć, ale... w połowie spotkania prowadziliśmy 2:0 i wszystko wskazywało na to, że z Mrozów zespół przywiezie "złoto"- zresztą absolutnie zasłużone. Niestety przytrafiło nam się kilkadziesiąt feralnych sekund. Mińsk strzela bramkę kontaktową na 2:1. Ledwie wznawiamy grę od środka jest 2:2. Drużyna kompletnie się pogubiła... Mińsk strzela na 2:3.
Chłopcy bardzo przeżyli tę porażkę, ale to był wypadek i w kontekście całego turnieju nie można inaczej napisać niż to, że odnieśli bardzo duży sukces w ciężkich dwudniowych bojach, zdobywając srebrny medal.
Stoją: Filip Kapuściak, Andrzej Smoleń, Krzysztof Łomża (kpt.) Dawid Brzozowski, Aleksander Chmielewski, trener Łukasz Sobotka, trener Karol Sobotka.
Poniżej: Antoni Joński, Dominik Dedek, Jan Joński, Aleksander Rymarz, Krzysztof Pawlikowski.
Brawo drużyna, brawo Trenerzy!
Najlepszym zawodnikiem turnieju został wybrany Jan Joński.
Bramki dla RKS Okęcie strzelali: Jan Joński x15, Andrzej Smoleń x5, Aleksander Rymarz, Krzysztof Łomża, Dawid Brzozowski x2 i Antoni Joński x1
