Derby dzielnicy Włochy dla nas! Bardzo ważne zwycięstwo! Po pierwsze "Derby", po drugie wygrana z "liderem" na jego terenie, który w dotychczasowych meczach nie stracił ani punktu i wreszcie po trzecie... 3 punkty, które pozwalają myśleć już nie tylko o utrzymaniu w III lidze. To nie był tak porywający mecz jak ze Zniczem Pruszków. I kwarta ospała z lekką przewagą gospodarzy, którzy pieczętują ją bramką pod koniec tej części gry. II kwarta zaczyna się podobnie. Niestety, gracze "Przyszłości" rozklepują w końcu naszą obronę i mamy 2:0. W sumie nic nowego. Nasi zawodnicy zdążyli nas już przyzwyczaić w tym sezonie, że muszą dostać kilka bramek, żeby się obudzić. Tak też było w tym meczu. Rzut rożny wykonuje Krzyś Łomża, piłkę przedłuża Janek i Andrzej Smoleń wpycha piłkę do bramki 2:1. W III kwarcie gra nie ulega istotnej zmianie. Mamy swoje szanse, tak samo jak przeciwnicy. Dominik Dedek wznawia grę z "piątego metra" potężnym wykopem. Zawodnik "Przyszłości" próbuje przeciąć podanie, odbija piłkę, która przelatuje nad nim i dopada do niej Janek Joński nie dając szans bramkarzowi gospodarzy. 2:2. IV kwarta, to "nawałnica" gospodarzy, którzy zdali sobie sprawę, że tego meczu mogą nie wygrać i za wszelką cenę dążą do zmiany wyniku. Bronimy zawzięcie, czasem szczęśliwie, próbując zawiązać jakieś składne akcje. Jest ciężko. I... niemalże kopia sytuacji z III kwarty- Domino wybija "piątkę", piłkę odbija zawodnik przeciwników, ale ta spada pod nogi Andrzeja, który "lobem" uruchamia Janka a ten, no cóż... to była piękna bramka! Zwycięstwo jest faktem! Kto rządzi we Włochach!?
Brawo "Lotnicy"
