Czwarte miejsce jest dla sportowców bardzo niewdzięczne, o czym przekonali się w ostatnią niedzielę chłopcy z rocznika 2009/2010. Zostawić w pokonanym polu 12 zespołów, awansować do strefy medalowej a potem obejść się smakiem... Nic dziwnego, że nie byli zadowoleni. No, ale w końcu są sportowcami i ich "obowiązkiem" jest bycie niezadowolonymi z IV miejsca. :-) Tymczasem, tak naprawdę, awans do półfinału, to duży sukces naszej drużyny. Przez sześć grupowych meczów chłopcy dzielnie walczyli z zespołami z dużym doświadczeniem turniejowym. Dramaturgi i emocji było naprawdę sporo. 1:0, 1:0, 0:0, 0:2, 1:0- to nie były "spacerki". Dość powiedzieć, że awans do półfinału drużyna uzyskała na kilkanaście sekund przed końcem VI, ostatniego meczu grupowego z UKS 112- z rzutu wolnego wreszcie wstrzelił się Antek Joński. W defensywie "szalał" Wojtek Smoleń- prawdziwy wojownik- kilkukrotnie mocno poturbowany przez przeciwników. Ostoja defensywy. (trzeba pamiętać, że Wojtek jest z 2010 r.) Kacper Romanowicz kilka razy "wkręcił w podłogę" rywala, że aż miło było patrzeć.
Ponieważ rozgrywaliśmy turniej w grupie przedpołudniowej na półfinał czekaliśmy prawie 5h. To długo i wiele przez ten czas może się zdarzyć np. niedyspozycja Kacpra, która wyeliminowała go z meczów o medale. To duże osłabienie, ale oczywiście żadne usprawiedliwienie. Podsumowując- w każdym kolejnym turnieju gramy coraz lepiej i dochodzimy coraz wyżej, Czyli jesteśmy na dobrej drodze. :-) Lotnicy do boju!!!
Poniżej obszerny skrót filmowy z turnieju.
Dla niecierpliwych. Minuty, w których padały bramki dla RKS Okęcie- 3:10, 10:00, 26:20, 46:50
