2. kolejka
GLKS Nadarzyn - Okęcie Warszawa 3:0 (1:0)
Bramki: K. Jędrych 41’ P.Milankiewicz 57’ K. Kaszuba 79’
Skład Okęcia: Adrian Frankowski – Damian Smokowski , Krystian Smokowski(78. Paweł Poniatowski) , Piotr Łuczyk , Jakub Król(46. Mariusz Wiśniewski) – Jerzy Fiszer , Łukasz Dziewicki , Marcin Romanowicz (46.Artur Bartosiński) , Mateusz Olkowski (46.Damian Koński) – Rafał Gajowniczek , Patryk Marek
Ławka rezerwowych: Kamil Małecki , Daniel Kosiacki
RKS Okęcie Warszawa , mecz 2 kolejki A klasy z GLKS Nadarzyn 26.08.2017 r.
stoją od lewej: Piotr Biechoński trener , Mariusz Wiśniewski , Artur Bartosiński , Damian Koński , Łukasz Dziewicki , Marcin Romanowicz , Rafał Gajowniczek , Patryk Marek , Damian Smokowski , Krystian Smokowski , Michał Łuczyk kierownik zespołu , Adrian Frankowski
dolny rząd od lewej: Paweł Poniatowski , Kamil Małecki , Daniel Kosiacki , Jakub Król , Mateusz Olkowski , Jerzy Fiszer , Piotr Łuczyk kapitan
Nie udał się wyjazd do Nadarzyna piłkarzom Okęcia Warszawa. W meczu 2 kolejki ulegli miejscowemu GLKS-owi 3:0. Rozmiary porażki nie odzwierciedlają tego co działo się na boisku. Okęcie przez prawie 80% meczu prowadziło grę , ale to gospodarze strzelali bramki. Kluczowe gole padły po dwóch stałych fragmentach gry , a trzeci był efektem frustracji i niemocy jaka zapanowała w zespole !!!
Gra od początku spotkania przebiegała pod dyktando „lotników”. W 10 min. Rafał Gajowniczek nie wykorzystał 100% sytuacji i z dogodnej sytuacji minimalnie chybił. Nie minęło 5 minut , gdy w polu karnym znalazł się Mateusz Olkowski. Obrońca GLKS-u faulował go , ale sędzia główny nie wiadomo z jakich powodów nie podyktował rzutu karnego !!!
Na marginesie , sędziowanie tego dnia było fatalne. Młody arbiter główny nie radził sobie w ocenie spornych sytuacji , a było ich co nie miara. Ambitnie grający gospodarze często faulowali , ale napomnienia w postaci kartek nie zobaczyli. Nasi piłkarze też nie grzeszyli czystą grą lecz w oczach ‘głównego” nic się nie stało. Na pyskówki zawodników również nie reagował. W całym meczu pokazał tylko 1 żółtą kartkę , doprowadził do ostrej gry !!! Takie sędziowanie to GRANDA !!!
Pod koniec pierwszej połowy , w 41 min. rzut rożny wykonywali nadarzynianie. Do dośrodkowania wyskoczył ich pomocnik Jędrych i przy biernej postawie defensywy RKS-u , głową skierował futbolówkę do bramki.
W przerwie trener Piotr Biechoński dokonał 3 zmian. Nowi zawodnicy nie wnieśli nic szczególnego , nie zrobili „różnicy’ jaką oczekiwał trener. Zespół przeważał , ale na składną akcję nie miał pomysłu. W 57 min. za faul na zawodniku z Nadarzyna arbiter podyktował rzut wolny-bezpośredni. Do piłki podszedł doświadczony Milankiewicz i silnym strzałem ponad murem pokonał zdezorientowanego Adriana Frankowskiego. Po drugim golu Okęcie ruszyło jeszcze raz do odrabiania strat , ale chaotyczne ataki z desperacją przerywali rywale. Mecz dobiegał końca. W 79 min. gospodarze wykorzystali serię pomyłek piłkarzy Okęcia i podwyższyli na 3:0 . Zawaliła lewa flanka RKS-u dopuszczając gracza miejscowych do oddania strzału. Uderzenie pod poprzeczkę było nie do obrony.
Wynik spotkania zszokował szkoleniowca i piłkarzy. Nie zasłużyli na przegraną , a już na pewno w takich rozmiarach.
Za tydzień będzie lepiej , za kolejny również i za kolejne też !!! To pewne bo jest potencjał w zespole , bo jest moc i wola zwycięstw , bo to jest OKĘCIE !!!