
6 Kolejka “Decathlon” V Liga gr.I
RKS Okęcie Warszawa – MKS Przasnysz 0:4 (0:2)
Bramki: K.Jastrzębski 6’ M.Smoliński 42’ M.Kraska 68’ P.Gumowski 78’
Skład Okęcia: Karol Gębski kpt. – Filip Przygoda, Jarosław Tarwacki, Szymon Boruch, Filip Nosarzewski(30.Mikołaj Dębowski) – Piotr Balsam(57.Maksym Sirozh), Robert Litawa, Bartosz Tober, Venyamin Puzan(46.Mateusz Olkowski), Rafał Wroński ż(71.Rafał Szczeblewski) – Marek Kwiatkowski(70.Michał Piłatkowski)
Ławka rezerwowych: Hubert Ihnatowicz, Bartosz Szoja
W 6. kolejce "Decathlon" V ligi doszło do spotkania pomiędzy RKS Okęcie a MKS Przasnysz, które zakończyło się wynikiem 4:0 na korzyść drużyny gości. To zwycięstwo nie było zaskoczeniem. MKS Przasnysz przed tym meczem był liderem rozgrywek, mając na swoim koncie 5 wygranych natomiast RKS Okęcie nie miało jeszcze okazji poczuć smaku zwycięstwa, miało 2 punkty po 2-ch remisach ?!
Od samego początku meczu goście kontrolowali grę, wykazując się skutecznością w ataku. Ich bramki były rezultatem dobrze rozegranych akcji ofensywnych i wykorzystywania okazji. Pierwsza taka okazja przyniosła w 6 min prowadzenie przyjezdnym, a druga pod koniec I połowy w 42 min. Warto wspomnieć o solidnej grze defensywnej MKS Przasnysz, która skutecznie zatrzymywała nieliczne próby ataku ze strony lotników.
Drugie 45 min. spotkania miało podobny przebieg co I połowa. Zmiany jakie dokonywał coach Okęcia nie poprawiły gry RKS-u ani w ofensywie , ani szczególnie w obronie i goście nie mieli problemów w zdobyciu dwóch kolejnych goli.
Dla podopiecznych Macieja Śliwowskiego to na pewno trudny moment, ale w sporcie zawsze istnieje nadzieja na poprawę wyników. Mecz ten był ważnym doświadczeniem, które być może pomoże Okęciu w dalszej części sezonu. MKS Przasnysz z kolei potwierdził swoją pozycję lidera i nadal pozostaje głównym konkurentem w walce o awans. Mamy nadzieję, że RKS Okęcie w kolejnych meczach będzie w stanie odrobić straty i osiągnąć lepsze wyniki.