6 Kolejka “Decathlon” V Liga gr.I
RKS Okęcie Warszawa – LZS Amator Maszewo 1:2 (1:2)
Bramki: Konstantyn Ślęzak 16”(k) – Filip Przygoda 19’(samobój.) Michał Czubakowski 45+2’
Skład Okęcia: Szymon Balcerzak – Piotr Balsam kpt., Patryk Żuber(33.Venyamin Puzan) , Bartosz Szoja z , Filip Przygoda ż (50.Bartosz Sobczyk) – Piotr Żuk(75.Rafał Szczeblewski) , Mikołaj Nowocień ż , Jakub Bartnicki(80.Arkadiusz Waszak) , Konstantyn Ślęzak(65.Szymon Boruch) – Rafał Wroński ,Mateusz Sieciechowicz
Ławka rezerwowych: Karol Gębski , Krzysztof Capar
RKS Okęcie w meczu 6 kolejki V ligi z Amatorem Maszewo (17-09-2022 r,)
Stoja od lewej: Piotr Balsam kpt. , Szymon Balcerzak , Patryk Żuber , Mikołaj Nowocień , Piotr Żuk , Konstantyn Ślęzak , Rafał Wroński
Dolnu rząd od lewej: Bartosz Szoja , Filip Przygoda , jakub Bartnicki , Mateusz Sieciechowicz
W minioną sobotę przy Radarowej została przerwana passa meczy Okęcia bez porażki, a zespołem który to zrobił był Amator Maszewo. Lotnicy przegrali 1:2
Przedmeczowe notowania nie dawały za wiele szans przyjezdnym , ale po raz kolejny okazało się , że dopóki piłka w grze wszystko jest możliwe. Te prorocze słowa trenera Kazimierza Górskiego wzięli sobie do serca goście i nie możliwe stało się faktem ?
Pierwszy kwadrans spotkania nie zapowiadał wygranej Amatora ,a na dowód przewagi RKS był gol z rzutu karnego w 16 min. Do jedenastki podszedł pozyskany w letnim okienku transferowym z KTS Weszło Konstantyn Ślęzak. Doświadczony pomocnik zmylił golkipera gości i strzelił w przeciwległy róg Jego interwencji.
Trzy minuty później maszewianie wyrównali ? Po dośrodkowaniu na pole karne młodzieżowy bramkarz Okęcia źle obliczył tor lotu i wypuścił piłkę z rąk. Piłkę próbował wybić jeszcze Filip Przygoda , ale tak niefortunnie , że skierował ją do własnej bramki zaliczając samobója ?
Nieoczekiwany remis wprowadził nerwowość w poczynaniach lotników i próby jego zmiany nie miały szans powodzenia , było dużo niedokładności w podaniach i indywidualności w konstruowaniu akcji ? Dobrze przez ostatnie 4 kolejki działająca „maszyna” pod nazwą Okęcie zatraciła swoje walory. Pierwsza odsłona miała się ku końcowi i Amator po raz ostatni zaatakował. Przy biernej postawie obrony napastnik przyjezdnych kopnął piłkę z linii pola bramkowego w stronę bramki , a ta wturlała się obok interweniującego Szymona Balcerzaka ??? Po golu rozbrzmiał gwizdek sędziego kończący I połowę.
Po przerwie podopieczni trenerów Rafała Szewczyka i Macieja Zakrzewskiego dążyli do poprawy wyniku , ale nic tego dnia im nie wychodziło. Goście umiejętnie bronili korzystnego wyniku , a jeśli już były okazje na zdobycie gola na drodze piłki stawały poprzeczka , słupek oraz ….. ręka defensora Maszewa. W końcowych sekundach spotkania nawet faul w polu karnym na Mikołaju Nowocieniu nie był zauważony przez arbitra głównego i po 90 min. mecz zakończył się porażką Okęcia.
Woli zwycięstwa nie można odmówić naszym piłkarzom , ale same chęci nie zastąpią solidności w grze , która zaczyna się już podczas treningów , a „frajersko” stracone gole ciężko jest odrobić jeśli przeciwnik broni się wszelkimi sposobami ! Wierzymy , że Okęcie w następnych meczach wróci na właściwe tory lotu , na wysoki pułap który w niedalekiej przeszłości prezentowali i osiągną już w 7 kolejce spotkań.
W sobotę 24 września przeciwnikiem lotników będzie Huragan Wołomin , a spotkanie 7 kolejki „Decathlon” V ligi odbędzie się w Wołominie o godz.12.00.
