Derby Okęcia niestety nie dla nas. Mecz brzydki. Dużo fauli i kopaniny w środku pola, ale - "taka jest piłka", jak podsumował jeden z trenerów UKS. Trudno się nie zgodzić. Próbowaliśmy "grać swoje", rozgrywać skrzydłami i środkiem, ale akcje, rywal najczęściej przerywał faulami, nie zawsze odgwizdywanymi przez sędziego. Kiedy już udało się przedrzeć pod bramkę przeciwnika, raziliśmy nieskutecznością. Tymczasem UKS... strzelał gole.
"Taka jest piłka"- więc, gratulacje dla UKS Okęcie. Trzy punkty dla nich i... czekamy na rewanż.
Bramki dla RKS Okęcie zdobyli: Dawid Brzozowski i Krzysztof Łomża.
Trener Łukasz Sobotka: Ten mecz przegraliśmy mentalnie. Nie zauważyłem, żebyśmy piłkarsko byli gorszą drużyną, jednak przeciwnik wykazał się konsekwencją i sukcesywnie, najprostszymi środkami potrafił stwarzać zagrożenie. Ponadto, nie obyło się bez "prezentów", którymi obdarowujemy naszych rywali. Niestety, nie można zdobywać punktów popełniając takie błędy. Jednak to jestem w stanie zrozumieć i zaakceptować. Każda drużyna, próbująca grać piłką od tyłu, prędzej czy później popełnia błędy, ale my robimy to zbyt często. Natomiast największe problemy mamy w odpowiednim przygotowaniu mentalnym naszych graczy. W ich oczach brakuje mi woli walki i zwycięstwa.
Poniżej kilkunastominutowy skrót z meczu.