
Kolejny turniej za nami. Tym razem zagrały dwie drużyny RKS Okęcie. "Dwójka", złożona w połowie z zawodników z rocznika 2010, pojechała zdobywać doświadczenie w konfrontacji z mocnymi przeciwnikami. Ostatecznie chłopcy zajęli 12 miejsce. Grali ambitnie i na pewno sporo się nauczyli wspierani przez trenera Mateusza Łuczyka.
Tymczasem pierwszy zespół- nie ma się co czarować- turniej powinien po prostu wygrać. Podczas takich zawodów umiejętności piłkarskie niepodparte koncentracją mogą nie wystarczyć. Tak też- z resztą nie pierwszy raz- było i tym razem. Pozytywne jest to, że przynajmniej wiadomo nad czym trzeba pracować.
Miejsce 7, które zajęła "jedynka", to zdecydowanie poniżej możliwości i trudno nawet tłumaczyć się błędem sędziego, który nie uznał prawidłowo zdobytej bramki na 4:1 w końcówce meczu z Irzykiem, bo to już nie sędzia spowodował, że w ostatnich 2 min. dostaliśmy dwa gole i mecz skończył się rezultatem 3:3 zamykającym nam drogę do półfinału. Oczywiście zrozumiała była wielka frustracja zawodników, na którą trener Marcin Romanowicz zareagował jednym słowem- KONCENTRACJA.